I Dzień Wiosny

I Dzień Wiosny

21 marca jak co roku rozpoczęła się wiosna i tradycyjnie, jak co roku….

Można by kontynuować:„(…) tradycyjnie jak co roku uczniowie naszej szkoły poszli powitać wiosnę…” itd., ale jednak tym razem nie było jak co roku. Coś się zmieniło…

21 marca jak co roku rozpoczęła się wiosna, a w „nowo powstałym” Zespole Szkolno-Przedszkolnym na bazie starego obrzędu pojawia się nowa tradycja. Wszyscy obecni w tym dniu wychowankowie: przedszkola, zerówki i uczniowie klas I – VI, razem wyruszyli na poszukiwaniu wiosny wraz z dopełnieniem obrzędu topienia marzanny, łącząc to wszystko z nieoficjalną można by rzec tradycją „Dnia wagarowicza”.

Pochód ukształtował się rosnąco podług starszeństwa, a więc  otwierały go dzieci z przedszkola, za nimi podążały dzieci z zerówki niosąc marzannę, a za nimi uczniowie kolejnych klas. Całość pochodu uświetniał śpiew w wykonaniu wychowanków (do obejrzenia na https://www.facebook.com/Zesp%C3%B3%C5%82-Szkolno-Przedszkolny-w-K%C4%85pielach-Wielkich-1866115853640690/?fref=ts ). Gdy przód pochodu dotarł do skrzyżowania, tył pochodu (uczniowie klasy VI) dopiero opuszczał mury szkoły i to nie z powodu wydawałoby się guzdrania czy opieszałości.

Minęło więc trochę czasu, nim wszyscy obecni w tym dniu wychowankowie naszej „budy” dotarli nad staw, gdzie nastąpił kolejny etap obrzędu, topienie marzanny. Szkołę reprezentowali uczniowie klasy VI, którzy pod opieką nauczyciela wrzucili marzannę do szkoły. Silny wiatr pchał marzannę na przeciwległy brzeg, w stronę zgromadzonych wychowanków czekających na to iż wraz z marzanną, pójdzie na dno wspomnienie zimy. Niestety, kukła nie zatonęła, lecz dopłynęła na drugi brzeg i zatrzymała się u stóp zgromadzonych obserwatorów. Nie chcąc zaśmiecać stawu, wyciągnięto kukłę na brzeg. Oby to nie był zły znak, na długa agonię zimy…